Morski pokój Charliego

HoHoNIE Blogują

Podobnie jak Kubuś Puchatek zawzięcie tropił Hohonie, tak i my poszukujemy rozmaitych inspiracji i ciekawych pomysłów związanych z urządzaniem dziecięcych pokoi.

Co Hohonie lubią najbardziej na świecie? Oczywiście oprócz Kubusia Puchatka. Pokoje przyjazne dzieciom, dobry design, skandynawską prostotę, funkcjonalne rozwiązania i oryginalne idee z kategorii DIY, czyli zrób to sam.

Czego nie lubią? Ładnie wystylizowanych wnętrz do sesji zdjęciowej, w których na pewno nie mogłyby funkcjonować dzieci, potrzebujące przestrzeni na zabawę i swoje przeróżne skarby, zazwyczaj bardzo liczne.

Toggle the Widgetbar

Z wizytą u...

17/07/2015

N a fali wpisu o wnętrzach w stylu marynistycznym jeszcze jeden jego przykład. Tym razem jest to urządzony przez mamę Caitlin z Connecticut pokój na przyjęcie synka.

We wnętrzu dominuje biały kolor, urozmaicony niebieskimi i szarymi dodatkami. Materiały w większości są naturalne – podłoga i meble drewniane, fotel wiklinowy, natomiast dywan, pledy i puf wykonane z tkanin o wyrazistych splotach. Sporo tu też żeglarskich dodatków. Nocna lampka ma podstawę oplecioną grubą liną, a pościel zdobią małe granatowe kotwice. Na szafce obok łóżeczka stoi wieloryb wyszperany na wyprzedaży garażowej oraz zegar wykonany przez mamę samodzielnie. Mama lubi projekty z kategorii DIY. Sama odnowiła przewijak, wykonała półki na książki i obrazki, a wiosło przerobiła na oryginalny wieszak, który wprawdzie wisi w łazience, ale pasowałby również do pokoju małego Charliego :)