Pokój Rhysa
R odzice Rhysa wybrali czerń, biel i szarość jako kolorystyczną bazę pokoju chłopca. Delikatnie szare są ściany, białe – meble, a ozdobne dodatki głównie czarno-białe. Wnętrze ocieplają liczne żółte akcenty (miękki kocyk, gwiazdka, na której zawieszono kwiatek, proporczyk z imieniem dziecka).
Kilka ulubionych książeczek i drobiazgów Rhysa stoi na niewielkim regale w kształcie domku, pozostałe zabawki ukryte są pod łóżkiem za sprytną zasłonką w ciekawe wzorki.
Obok łóżeczka chłopca stoją dwa krzesełka i malutki stolik, przy którym Rhys razem z bratem uprawiają radosną twórczość. Chłopcy mają też sporo miejsca do zabawy na podłodze, wyłożonej wykładziną, poduszkami i ręcznie tkanym dywanem z konopi marki Armadillo&Co.
Nad łóżkiem Rhysa wisi świetny drewniany aparat, do którego wnętrza dziecko może włożyć np. swoją ulubioną przytulankę. Teraz Rhys włożył do środka misia, wkrótce pewnie zastąpi go jakiś superbohater lub Rycerz Jedi. W pokoju chłopca znalazło się też miejsce na kilka akcentów zwierzęcych – fajne plakaty z wilkiem i słoniem oraz naklejki w kształcie tygrysów, które spacerują pomiędzy półkami i nad listwą przy podłodze.
Rodzice Rhysa starali się urządzić wnętrze w sposób przytulny i odpowiedni do wieku synka, a zarazem uniwersalny,tak by nie musieć za kilka lat ponownie zmieniać wystroju. Mam wrażenie, że im się to udało.
Zdjęcia: BABIEKINS.