Strychowy pokój Hani
Z djęcia pokoju swojej dwutygodniowej córeczki Hani przesłała nam Pani Ania
Ponieważ pokój mieści się na poddaszu, a pośrodku wnętrza stoi drewniana belka wspierająca konstrukcję dachu, Ania postanowiła, że motywem przewodnim dekoracji będzie drzewo. Dlatego obok słupa zawisła duża gałąź, na której przycupnęły kolorowe ptaszki, ściany ozdobiły naklejki z podobnym motywem, a w metalowym domku rozgościła się świeczka w kształcie sowy.
Wcześniej mieściło się tu biuro taty Hani, po którym pozostał we wnętrzu ciąg niskich szafek w orzechowym kolorze i komoda, na której teraz leży przewijak. Część frontów mebli biurowych została przez rodziców oklejona folią, a reszta przemalowana farbą magnetyczną, żeby w przyszłości można było do nich przyczepiać różne rysunki i obrazki.
We wnętrzu dominują odcienie mięty i szarości, które ładnie współgrają z bielą i kolorowymi akcentami wokół łóżeczka Hani – pięknym pufem, lampką i poduszką z wzorem bajkowego lasu (Lamps&Co.) oraz girlandami Cotton Ball Lights.
Widać, że mama Ania starannie zaplanowała pokój córki – na półkach czekają już ramki na przyszłe zdjęcia Hani, a na ścianie ozdobne wieszaczki na sukienki Przemyślała dekoracje i kolorystykę, ale przede wszystkim świetnie wykorzystała każdy kąt tego niewielkiego i w dodatku ograniczonego skosami pomieszczenia.
Oglądając zdjęcia biura taty, które mieściło się tutaj wcześniej, tym bardziej docenia się zmiany, jakie zaszły w tym wnętrzu ;)
Śliczny pokoik! Pięknie przerobiona komoda, te kolory! Jednak zastanawia mnie ustawienie łóżeczka przy samym grzejniku…
Pojawiły się już takie komentarze pod wpisem na FB i mama Hani odpisała, że niestety nie było innej możliwości. Poza tym od tej strony łóżeczko jest zamknięte, a dziewczynka śpi głową od strony ściany.